Przemyślana logistyka połową sukcesu
Każda, nawet drobna, usługa wymaga odpowiedniego przygotowania. Unikam jak ognia prac realizowanych "na żywioł", czyli podjazdu do klienta z myślą, że "jakoś tam będzie". NIE! - bo to najprostsza droga do partactwa i niedoróbek, o utracie wizerunku nie wspominając...
W przypadku zlecenia konkretnej usługi, dużą wagę przykładam do przygotowania logistycznego...
Ponieważ realizuję prace z wielu, czasem zupełnie odmiennych, dziedzin technicznych, koniecznością jest odpowiednie ukompletowanie narzędzi, które jadą ze mną "popracować". Inny zestaw pojedzie do realizacji monitoringu lub systemu alarmowego, inny do prac elektroinstalatorskich, a jeszcze inny do usługi remontowo-budowlanej, itd... Są to już "wypasione" zestawy, a z usługi na usługę sukcesywnie poszerzane o kolejne, przydatne elementy. Czasami miejsca w samochodzie brakuje... I to nic, że 3/4 narzędzi nawet nie wyjmę ze skrzynek. Ważne, że mogę wyjąć to jedno, bez którego praca staje się niewykonalna, lub do zrealizowania za pomocą półśrodków. /przysłowiowe: ślina i sznurek/
Logistyka to także odpowiednie przygotowanie materiałów do realizacji zadania. Za, swego rodzaju, porażkę traktuję przerwy w trakcie pracy i rajdy po hurtowniach w celu dokupienia... czegoś... Nie pamiętam, żebym w ramach FachTech tak jeździł, wcześniej - często bywało... i między innymi dlatego założyłem działalność, w której ogarniam wszystko, od A do Z.
Planuję, kompletuję i zamawiam artykuły przed terminem rzeczywistej realizacji usługi. W erze wszechobecnych paczkomatów i usług kurierskich jest to zadanie proste i uzasadnione ekonomicznie.
Oczywiście, opisana wcześniej sytuacja nie dotyczy wyjazdów do awarii. Staram się robić wywiad przed wyjazdem i "jakiś" zestaw naprawczy przygotować. Czasami się jednak nie da - trzeba zdiagnozować, zamówić co potrzeba i wymienić.